W związku z zaplanowanymi na środę marszami Nordic Walking grupa osób,którym ten rodzaj sportu odpowiada spotyka się o godz. 9.30 na Piaskach przy Centrum Aktywności Seniora. Lubimy chodzić wzdłuż lokalnych tras. Średnio pokonujemy 6-8 km w czasie 1h 20min. Jest to rodzaj treningu i podstawa do rozwijania swoich sportowych predyspozycji. Zapraszamy do nas we wtorek i środę o godz. 9.30.

Małgorzata Pawlik - CAS

    Kijki zawsze były we wtorek, ale w tym dniu wiele osób uczęszcza na pływalnię, stąd pierwsza nowość: oprócz kijków wtorkowych wprowadzono dodatkowe spacery - dla bardziej zaawansowanych - we środę, także o godz. 9.30. Druga nowość: konieczność zmiany ulubionej trasy spacerowej nad jeziorem ze względu na prowadzone tam prace budowlane dotyczące ścieżki pieszo-rowerowej. Szliśmy tym razem górną ścieżką w stronę Doliny Cybiny zahaczając o Gortatowo. Świeciło ulubione przez wszystkich słoneczko, więc Dolina Cybiny zachwycała kolorami jeszcze letnimi, choć tak naprawdę latem nie nacieszyliśmy się w tym roku.

Danuta Wereszczyńska-Choryńska

     Niedziela 10 września (2017) w Swarzędzu  była deszczowa i sportowa. Na naszym terenie odbywały się dwie duże imprezy sportowe Skoda Bike Challenge na byłej drodze krajowej 5 i Półmaraton Szpot Swarzędz na ulicach miasta i drodze krajowej 92. Oczywiście były utrudnienia w ruchu, ale policjanci sprawnie nim kierowali i wskazywali drogi objazdu.

     ŠKODA Poznań Bike Challenge to czwarta edycja największego wydarzenia rowerowego w Polsce. W zawodach wzięło udział 4942 osób nie tylko z naszego kraju. Nad Jeziorem Maltańskim po raz kolejny w szranki stanęli zawodowi kolarze, wysportowani amatorzy, rekreacyjni rowerzyści, a nawet najmłodsi fani rowerowej jazdy. Były 4 długości tras: 16 km (wzięło udział 91 osób), 18 km (trasa rodzinna - 1395), 50 km (816 osób) i 120 km (1630).   Kibicujących na trasie było mało, wielu zniechęciła pogoda. Organizatorzy nie popisali się: starty były bardzo opóźnione, czekający mokli i marzli, a na mecie nie było nie tylko przysłowiowej grochówki z wkładką, ale nawet gorącej herbaty. Nie zawiedli jedynie rowerzyści...

Danuta Wereszczyńska-Choryńska

     Wtorkowy poranek nie był ciekawy. Całonocny deszcz, zachmurzone niebo, wszędzie mokro - te symptomy nie wróżyły nic dobrego. Ale zaryzykowaliśmy i wybraliśmy się, jak w każdy wtorek, na spacer. Po rozgrzewce na pl. Niezłomnych ruszyliśmy z kijkami. Część zdecydowała się na długą wyprawę wokół jeziora, a część na tradycyjną piątkę: dolną ścieżką nad jeziorem, powrót górną. I tu spotkała nas niespodzianka. Zaczęła się za przystanią: poprzewracane kosze na śmieci, usunięte niektóre ławki, dziury w ziemi przykryte kamieniami. Co tu się dzieje ? Czyżby komuś to przeszkadzało ? Dalej stała koparka, a za nią widoczna część ścieżki, z której usunięto kostkę brukową.

     Okazało się, że ruszyły prace nad jej przebudową. Od strony ul. Swarzędzkiej (Gruszczyna) stoi już znak zakazu - musimy więc zmienić naszą "piątkę" i czekamy na nową ścieżkę pieszo-rowerową.

Danuta Wereszczyńska-Choryńska

     12 sierpnia, w sobotę, swarzędzcy seniorzy wzięli udział w kolejnej - letniej - edycji Botanicznej Piątki w Poznaniu. W zawodach tych uczestniczą przede wszystkim biegacze, ale chodzą także kijkarze. Impreza ma na celu popularyzację biegania jako jednego z elementów zdrowego trybu życia oraz zapoznanie się z pięknym Ogrodem Botanicznym UAM w Poznaniu.

     W letniej  edycji udział wzięło 241 osób (zapisało się 276): 190 biegaczy i 51 kijkarzy. Biegacze startowali w dwóch falach po 5 km, nordic walking - 5 km. Po burzliwej nocy, jeszcze było chłodno, niebo pochmurne, ale pogoda była z nami. Trasa wiodła alejkami botaniku - 5 km (3 okrążenia) zarówno dla kijkarzy jak i biegaczy. Szliśmy tymi samymi ścieżkami wiosną - teraz wyglądały one zupełnie inaczej.... Warto wybrać się tu na długi spacer, a w kawiarni delektować się dobrą kawą i domowym ciastem.

Danuta Wereszczyńska-Choryńska

     Tydzień sportowy w CAS na Piaskach za nami. Rozpoczął się spacerem z kijkami. Trasa: tradycyjnie 5 km, start z Placu Niezłomnych. Po krótkiej rozgrzewce grupa ruszyła w stronę  hali Unii, ul. Strzelecką do polany, koło sky parku - krótka przerwa na łyk wody - dalej dolną ścieżką nad jeziorem do przystani. Tu odpoczynek na ławeczkach i łóżku, quiz dotyczący nordic walking oraz kilka ciekawostek o tym sporcie. Po zregenerowaniu sił dochodzimy do tzw. zawrotki (ul. Swarzędzka), aby nieco dalej w cieniu na łączce uczestniczyć w warsztatach poprawnego trzymania kijków i chodzenia z nimi. Powrót również dolną ścieżką - górna tonęła w słońcu - ale tylko do siedliska kaczek, a stąd zaczęła się trasa niespodzianka. Szliśmy tzw. średnią ścieżką, nierówną, pełną pagórków, górek, raz węższą raz szerszą, z krzewami, zielskiem, pokrzywami obok oczyszczalni ścieków. Ostatni przystanek i zdjęcia koło wysokiego kręgu z czerwonej cegły, otoczonego schodami prowadzącymi do boiska "Jedynki". Krąg ten pochodzi z czasów II Wojny Światowej, tu mieścił się obóz dla młodzieży niemieckiej tzw. Jugendamt, a wokół stało dużo drewnianych domków, z których pozostały tylko dwa. Tak więc nasz mały rajd zakończył się akcentem historycznym, a uczestnicy za udział w nim otrzymali medale (co prawda papierowe, ale...). Wyprawa "kijkowa" była świetnie zorganizowana i przygotowana, obfitująca w wiele atrakcji.

     Kolejne dni tygodnia sportowego były również interesujące: zawody na polanie z różnymi, zabawnymi konkurencjami, jak: ucieczka z pralni, bieg na czas z jajkiem, szyfrołamacze, latający pantofel, być jak Michael Jordan, a także ping pong i piłkarzyki w CAS, prezentacja pana Jarka z wyprawy do zupełnie nieznanego nam, pełnego niespodzianek i zaskakujących krajobrazów Peru.

     Ciekawy był też rajd rowerowy, którego trasa wiodła wokół swarzędzkiego jeziora. Przejechaliśmy około 9 km z dwoma przystankami: jeden był na polanie po drugiej stronie jeziora, a drugi na os. Kościuszkowców koło powalonego przez burzę ogromnego drzewa, przy którym odbyła się "sesja zdjęciowa" dokumentująca efekty wtorkowej burzy i naszej obecności w tym miejscu.

    Tydzień sportowy minął szybko, był bardzo urozmaicony, pełen atrakcji i każdy mógł znaleźć jakieś ciekawe zajęcia dla siebie.

Danuta Wereszczyńska-Choryńska

    Swarzędzkie Centrum Sportu  i  Rekreacji  zaprosiło chętnych w sobotę, 3 czerwca 2017 r. na VI Gminny rajd rowerowy Cały Swarzędz na rowery. Dla uczestników przygotowano siedem tras: wyczynowa – ok. 40 km, wiejska - ok.15, polna - ok. 16 km, łąkowa - ok. 11 km, maltańska - ok. 12 km, miejska - 15 km, leśna (rodzinna) ok. 8 km. Start - w określonych punktach, a meta - jak zawsze - przy Pływalni Wodny Raj w Swarzędzu. Osób było mnóstwo, jechali dorośli, młodzież, a także dzieci na swoich rowerach albo jako pasażerowie.

     W rajdzie licznie wzięli udział  seniorzy, którzy jechali różnymi trasami. Wielu z nich wybrało trasę miejską, której nazwa budzi wątpliwości. Jej uczestnicy jechali ze Swarzędza, przez Gortatowo, Uzarzewo, Katarzynki, Gruszczyn - może fakt, że wyruszali z miasta i do niego wracali organizatorzy uznali za adekwatną nazwę - właśnie miejską ?

      Na mecie na uczestników rajdu czekały: pyszna pomidorowa i grochówka, napoje, konkursy z gadżetami od sponsorów. Główną nagrodę stanowił rower ufundowany przez Swarzędzkie Centrum Sportu i Rekreacji. Były też wspólne zdjęcia. Zachęcano - po zregenerowaniu sił - do zumby. Było - jak zawsze - fajnie i wesoło. Wszyscy pamiętali o bezpiecznej jeździe w grupie. Czekamy więc na następne rajdy.

Danuta Wereszczyńska-Choryńska

     Maj się kończy. Był nietypowy. Zaczął się zimnem, a kończy się upałem. Nie udał się długi weekend, na który czekało wiele osób, ciesząc, że trochę wypoczną na łonie natury. Nasze kijkowe spacery też były nietypowe. Raz zimno, innym razem deszczyk, czy tnące komary    Ale nie zważaliśmy na niesprzyjającą często aurę i zaliczaliśmy naszą "piątkę" z zawrotką.

Danuta Wereszczyńska-Choryńska

     W sobotę 13 maja odbyła się nad poznańską Maltą VI edycja Biegu Na Tak - Run of Spirit. Główną ideą przyświecającą imprezie Bieg Na Tak - Run of Spirit jest wspólna rywalizacja i aktywność sportowa bez względu na stopień sprawności uczestników. W biegu startują dzieci, dorośli, amatorzy, sportowcy, osoby pełnosprawne i z  niepełnosprawnościami. Każdy może wziąć w niej udział. Imprezie Bieg Na Tak - Run of Spirit towarzyszy zawsze projekt charytatywny na rzecz osób niepełnosprawnych.

     Inspiracją pierwszego biegu Run of Spirit, który odbył się w Poznaniu w 2012 roku była niemiecka impreza o tej samej nazwie organizowana od 2009 roku w Berlinie przez fundację Evangelisches Johannesstift, z którą Stowarzyszenie Na Tak współpracuje w zakresie wspierania osób z niepełnosprawnością intelektualną. Fundacja ta zajmuje się szeroko pojętą pracą socjalną, polegającą na pomocy dzieciom, młodzieży, ich rodzinom, osobom niepełnosprawnym i starszym. Jest to największa tego typu instytucja w Berlinie i nowych krajach związkowych. Jej działalność koncentruje się przede wszystkim na wspieraniu samodzielności i aktywnego udziału podopiecznych w społeczeństwie. Główna siedziba znajduje się na 75 hektarowym terenie w Berlinie Spandau.

     Od tamtej pory rokrocznie w okresie wiosennym nad poznańską Maltą odbywa się charytatywny bieg integracyjny, impreza sportowa, która nie wyklucza nikogo.

     W sobotnich zawodach wystartowało ponad 1400 zawodników pełno i niepełnosprawnych, zarówno dzieci jak i dorosłych - łącznie na 9 dystansach. Wśród sportowców nie zabrakło również przedstawicieli niemieckiej fundacji Evangelisches Johannesstift z Berlina

– podopiecznych Stowarzyszenia Na Tak. Biegły dzieci w różnym wieku  na dystansach: 200, 400 i 800 m, biegi dla osób z trudnościami w poruszaniu się: 800 i 1500 m, biegi na dłuższe dystanse: 5,7 km i 11,4 oraz nordic walking 5,7 km. Swarzędzanie również stawili się na starcie biorąc udział w marszu z kijkami. Zawodom towarzyszyły różne atrakcje: takie jak Strefa Dziecka (malowanie twarzy, dmuchańce, gry i zabawy), darmowy serwis wózków inwalidzkich, woda z Aquanetu oraz  loteria fantowa z losami, za 5 i 10 zł, z nagrodami dla dzieci i dorosłych. Każdy los wygrywał, a cały dochód z loterii przeznaczono na cel charytatywny. Środki zebrane podczas tegorocznej imprezy przeznaczono na zorganizowanie letnich turnusów rehabilitacyjnych dla podopiecznych Stowarzyszenia Na Tak. Bieg Na Tak ma charakter charytatywny. Zebrane w tym roku środki zostaną przeznaczone na zakup sprzętu rehabilitacyjnego dla podopiecznych Stowarzyszenia Na Tak.

     Mnóstwo ludzi, maluchów i dorosłych pełnosprawnych i z różnymi niepełnosprawnościami, na wózkach, prowadzonych przez opiekunów... wszyscy razem biegli, wędrowali, gasili pragnienie, śmiali się, dowcipkowali, humory dopisywały, nie było złości, krzywych spojrzeń, niesamowita atmosfera... Spotkamy się znów za rok.

Danuta Wereszczyńska-Choryńska

      Piękne, słoneczne wtorkowe przedpołudnie (prawie koniec kwietnia) wybrałyśmy się na spacer z kijkami, naszą stałą trasą. Zawsze zaliczamy tzw. piątkę - to jest 5 kilometrów. Startujemy z pl. Niezłomnych, koło hali Unii, pływalni, dolną ścieżką nad jeziorem do "zawrotki" i górą spowrotem... Potem słońce się schowało i zrobiło się zimno...

Danuta Wereszczyńska-Choryńska