Wspomnienia uczestników... Wycieczka do Łękna
W dniu 03.06.2014, po około godzinnej jeździe wygodnym autokarem dojechaliśmy na miejsce. W leśniczówce stał wspaniały Wigwan, nasz punkt docelowy. W środku ognisko i stoliczki dookoła. Najpierw kawa i śpiew, doniośle z akompaniamentem Pana Szymona, następnie pieczenie kiełbasek i chleba – każdy robił to osobiście. Po konsumpcji wybraliśmy się na wycieczkę do lasu, między jeziorami, gdzie spotkała nas zabawna historia. Przeszliśmy może z 4 lub 5 km – dokładnie nie wiem. Idziemy w jedną stronę, powalone przez piorun drzewo i jeszcze dwa drzewa nagryzione przez bobry, po chwili wróciliśmy w to samo miejsce:) Z tej zabawnej dla wszystkich sytuacji „wybawił” nas Pan Szymon, który skontaktował się z Panem Leśniczym, a ten wskazał nam drogę do leśniczówki. Ten punkt wspaniałej wędrówki zapamiętaliśmy najbardziej, ale zadowoleni wróciliśmy do Swarzędza. Jedna z koleżanek napisała nawet wiersz o naszej wycieczce pt. Wspomnienia uczestników...
HL