Noworoczny spacer
Tradycyjnie, jak co roku, 1 stycznia wybraliśmy się na spacer nad jeziorem... Tam, niezależnie od pogody, zawsze może coś zachwycić. Łabędź (tylko jeden, drugi pewnie odpoczywa po oglądaniu fajerwerków na Rynku) i kaczki usiłujące płynąć pod prąd, groźne fale na jeziorze, drzewa dziwnie poskręcane, z korzeniami trzymającymi się kurczowo ziemi, szumiąc - "prowadzące" rozmowy ze sobą, a może próbujące przekazać swoje spostrzeżenia nam - spacerowiczom? Gorzej z górną ścieżką: zniknęła ławka, zniszczone kosze i tabliczki przy Dębach Pamięci upamiętniających swarzędzan zamordowanych w Katyniu wiosną 1940 r. ..., komu to przeszkadzało...
Mimo nieciekawej pogody, mżawki i wiatru (a marzył nam się biały puch i minus trzy stopnie, ale ... jak się nie ma co się lubi...) spacer był bardzo fajny... Zaczął się NOWY 2019 ROK ...jaki będzie ? Wszystkiego najlepszego, samych dobrych dni...
Danuta Wereszczyńska-Choryńska